Choroby u zwierząt domowych bardzo często mają wpływ na zachowanie, a wszystko spowodowane jest po prostu ich złym samopoczuciem. Tak samo jest też u ludzi, bywamy chociażby rozdrażnieni z bólu, dlaczego więc u naszych pupili nie wiążemy agresji z bólem, dyskomfortem?
Jak ból wpływa na agresję?
Wiele zwierząt reaguje kłapnięciem zębami lub pacnięciem pazurami na dotyk lub chociażby jego próbę w okolicy bolącego miejsca przez co od razu dostaje łatkę agresywnego. Nie zawsze widać gołym okiem co zwierzęciu dolega, a przyczyn takiego zachowania może być multum – od zwykłego stłuczenia, przez spondylozę, nawet do śrutu w ciele. Co możemy wtedy zrobić? Najprostszą rzecz, a mianowicie zabrać podopiecznego do weterynarza i porządnie go przebadać.
Jakie badania należy zrobić?
Przede wszystkim weterynarz musi palpacyjnie zbadać pacjenta, warto również pobrać krew i wykonać zdjęcie RTG, nie zaszkodzi również USG. W przypadku znalezienia nieprawidłowości w stanie zdrowia zwierzaka należy wdrożyć zalecane przez lekarza weterynarii leczenie. Pamiętajmy, żeby niczego nie ukrywać przed lekarzem, żeby miał on pełen obraz sytuacji zdrowotnej, dzięki czemu szybciej będziemy mogli pomóc naszemu futrzakowi. Jeżeli niepokojące zachowania nie ustępują, wyniki badań nie wskazują na przyczynę pozostaje nam kontakt z wykwalifikowanym behawiorystą, który pomoże nam lepiej zrozumieć podopiecznego.
Nie tylko w przypadku agresji, ale wszelkich innych niepokojących zmian w zachowaniu czy też zdrowotnych powinniśmy udać się do lekarza weterynarii – to on jest wykształcony w leczeniu chorób zwierząt domowych, wie jakie badania zlecić, jakie leki i w jakiej dawce zastosować. Nie czekaj z wizytą do ostatniej chwili, zwierzęta są mistrzami w ukrywaniu bólu i cierpienia.
Najlepszy przykład do wścieklizna. Straszna choroba, której trzeba się strzec jako ognia