Diabły tasmańskie są niewątpliwie jednymi z ciekawszych dzikich zwierząt na świecie. Zwierzęta te są największymi mięsożernymi torbaczami na świecie. Torbacze należą do grupy lądowych ssaków żyworodnych. Skamieniałe szczątki diabłów tasmańskich odnajdywano w wielu miejscach w Australii. Obecnie dziko można je spotkać tylko na wyspie Tasmanii. Uważa się, że z Australii zostały wygonione przez większe od nich psy dingo już 3 tysiące lat temu.
Diabeł tasmański – wygląd i zachowanie
Mimo że są największymi torbaczami na świecie, są stosunkowo małe do innych zwierząt. Mierzą od 50 do 80 cm długości, a ich waga oscyluję od 4 do 12 kilogramów. Skóra diabłów tasmańskich obrośnięta jest czarnym futrem z niewielkimi białymi plamkami. Dzięki temu świetnie kamuflują się nocą. Potrafią rozszerzyć paszczę do 80 stopni, a głowa i szyja jest względnie duża w porównaniu do reszty ciała. Ich wzrok przystosowany jest do polowania w nocy. Żywią się tylko mięsem. Oprócz upolowanego mięsa są także padlinożercami.
Dawniej uważane były za agresywne, jednak z czasem stwierdzono, że są to płochliwe i spokojne zwierzęta. Żyją średnio od 5 do 7 lat.
Ciekawostki o diable tasmańskim:
- Torbacze te wraz z wiekiem tracą zdolność do wchodzenia na drzewa. Pozwala to małym uciec przed głodnymi starszymi osobnikami.
- Ich przednie łapy są większe od tylnych. Jednak nie przeszkadza im to w osiąganiu nawet do 24 kilometrów na godzinę.
- Ich nazwa „diabeł tasmański” wzięła się od przeraźliwych odgłosów jakie wydają. Pierwsi tubylcy słysząc nocą te krzyki, uważali że są to odgłosy samego diabła.
- Kiedy mają możliwość, potrafią w czasie 30 minut zjeść posiłek mający wartość 40% ich masy ciała.
- Lubią usypiać wewnątrz padliny. Dzięki czemu zaraz po obudzeniu mogą ją ponownie spożywać.
- Posiadają najsilniejszy uścisk szczęki wśród ssaków w stosunku do swoich rozmiarów. Potrafią przegryzać nawet metalowe części.
Z wyglądu może nie, ale z nazwy, jak każde inne zwierzę w Australii, brzmi jakby chciało nas zabić.